Winston wstał podekscytowany i zapomniał nawet o lasce.
– Ryland, podejdź tutaj. Jestem twoim prapradziadkiem – powiedział Winston.
– Prapradziadku – zawołał cicho Ryland z radosnym uśmiechem na twarzy.
– Wspaniale! – wykrzyknął Winston, czując się bardzo szczęśliwy.
Wyciągnął od razu ręce w stronę Rylanda i powiedział:
– Podejdź tutaj i pozwól mi cię uściskać.
– Bardzo bym chciał, żeby prapradzia
















