Bonnie spojrzała na zegar i swobodnie rzekła: „Mamy jeszcze trochę czasu, a od mojej ostatniej herbaty Mariage Frères minęło wieki. Założę, że potraktuję to jako ćwiczenie”. I z tym rozpoczęła parzenie.
Wzięła liście herbaty i zaczęła je płukać. Miało to usunąć kurz z powierzchni, ale było niezwykle trudne. Jeden zły ruch mógł zniweczyć jej smak.
Następnie wlała wodę, a potem ponownie ją wylała
















