„Imponujące, Bonnie. Biorąc pod uwagę okoliczności, nie mogę uwierzyć, że zachowujesz spokój” – powiedział Sacha.
„Jeśli przyszłaś tylko po to, żeby mnie obrzucać błotem, to mnie to nie interesuje. Do rzeczy” – Bonnie brzmiała zirytowana.
„Czy ty nie wiesz, co się dzieje? Twoje życie jest w moich rękach. Jak śmiesz do mnie tak mówić?”
„Dalej mnie obrzucasz błotem” – Bonnie odparła obojętnie.
„
















