Bonnie i Jim wymienili tylko krótkie spojrzenie, ale czujny Ivor je zauważył.
„Proszę bardzo.” Ivor otworzył Bonnie drzwi samochodu.
„Dziękuję.” Bonnie wślizgnęła się na siedzenie pasażera.
Jim obserwował, jak samochód odjeżdża w dal. Nie odwrócił wzroku, dopóki całkowicie nie zniknął mu z oczu.
Floyd przyjacielsko oparł się o jego ramię i powiedział: „Dobrze, że byłeś szybki. W przeciwnym raz
















