ZAHARA
"No proszę! No proszę, kogo my tu mamy?" – rozległ się głos zza drzew w rogu.
Moje mięśnie lekko się napięły, a ja zacisnęłam pięści. Odwróciłam się w stronę źródła dźwięku, czując dreszcz przebiegający mi po plecach. Jednak moja twarz złagodniała, gdy tylko zdałam sobie sprawę, że to Kaiden mnie obserwuje.
"O, bogini, wróciłeś!" – wykrzyknęłam, biegnąc w jego stronę i obejmując go mocno. "
















