Tristan
Gdy tylko Zahara wyszła, musiałem wziąć głęboki oddech, zbierając całą odwagę, jaką w sobie miałem. Spojrzałem na Lycana po drugiej stronie pokoju, który uważnie obserwował otoczenie. On również dzielił więź przeznaczenia z moją partnerką, a nigdy wcześniej o czymś takim nie słyszałem.
Telk zmarszczył brwi, wyczuwając mój niepokój, podszedł i położył mi rękę na ramieniu. "Czasami los stawi
















