Regina nie dorównywała Nicole ani urodą, ani wynikami w nauce. Nawet jej rodzinne pochodzenie, którym zawsze się szczyciła, zostało całkowicie przyćmione przez Nicole, co napawało ją ekstremalną zazdrością.
„Wsiadaj do samochodu, Nicole.” Na oczach wszystkich Sean otworzył Nicole drzwi samochodu z dżentelmeńską gracją, patrząc na nią łagodnym wzrokiem.
„Jaki on jest czarujący. Gdybym tylko mogła mieć takiego czarującego i bogatego brata.”
„Tak, naprawdę jej zazdroszczę.”
Regina słuchała tej rozmowy, a zazdrość i nienawiść wzbierały w niej niczym burzowe morze. Z premedytacją krzyknęła: „Czego tu być dumnym? To tylko prostaczka. Myśli, że z dnia na dzień stanie się elitą społeczną?”
Nicole, która właśnie miała wsiadać do samochodu, zatrzymała się, usłyszawszy te słowa. Nawet oczy Seana pociemniały.
„O czym, u diabła, mówisz, Regina?” Pani Mills wyraziła swoje niezadowolenie.
Pan Barrett rozpoznał córkę członka zarządu, ale nie mógł sobie pozwolić na obrażenie Riddle’ów. Natychmiast upomniał panią Mills: „Czy to jest przewodnicząca samorządu uczniowskiego, którą pani powołała?”
„Ja…”
Nicole natychmiast podsyciła ogień: „Pani Mills, zachowanie kadry studenckiej wpływa na wizerunek szkoły. Następnym razem, gdy będzie pani kogoś wybierać, wybierzcie kogoś z mózgiem, a nie tylko kogoś, kto może pani zapłacić.”
Pani Mills nie spodziewała się, że Nicole wspomni o korzyściach finansowych, jakie otrzymała za powołanie przewodniczącej samorządu uczniowskiego. W tej chwili czuła palące uczucie upokorzenia na twarzy.
Kiedy usunęła Nicole i mianowała Reginę przewodniczącą samorządu uczniowskiego, otrzymała zielone światło od pana Barretta.
Widząc niezadowolenie Nicole, Sean spojrzał na pana Barretta i powiedział lodowatym głosem: „Wie pan, co ma pan zrobić, panie Barrett.”
Przypominając sobie, jak przez te wszystkie dni pomagała Reginie szukać kłopotów z Nicole, twarz pani Mills natychmiast zbladła.
Pan Barrett natychmiast ją zgromił: „Wstyd pani, pani Mills!” Następnie zwrócił się do Seana: „Natychmiast ją zwolnię, panie Riddle.”
Pani Mills oniemiała. Podobnie jak Regina, która zrozumiała, że jej stanowisko przewodniczącej, kupione za pieniądze, dobiegło końca.
„Jedźmy, Nicole.” Sean odwrócił wzrok, a jego mroźny wyraz twarzy natychmiast zniknął, zastąpiony uśmiechem skierowanym do Nicole.
Początkowo Nicole chciała tylko trochę namieszać, żeby ich wystraszyć, nie spodziewając się, że Sean ją obroni. Teraz czuła się trochę bardziej przywiązana do tego dziwnego brata.
Miło było mieć brata.
„Dobrze.” Nicole wsiadła do samochodu, a Sean odwiózł ją i panią Wallace senior do domu, zostawiając za sobą wszystkich patrzących z zaskoczeniem i zazdrością.
Rolls-Royce wkrótce dojechał do małego domku Nicole, w którym mieszkała z babcią. Sean poszedł z Nicole, aby pomóc jej spakować się.
Nicole miała ze sobą niewiele rzeczy: notes, tornister i kilka ubrań.
„Mniej znaczy więcej. Kiedy dotrzemy do San Joto, kupimy ci nowe” – powiedział Sean z troską, nie chcąc, aby Nicole się przejmowała.
„Nie lubię zbyt wielu rzeczy” – powiedziała Nicole, przytulając babcię.
Zawsze unikała kłopotów, więc lubiła prostotę.
Kierowca był tak zszokowany, że omal nie wypadły mu gałki oczne z orbit.
Jako dyrektor generalny Riddle Corporation, ludzie rzucali się, by zadowolić Seana. A ta dziewczyna odrzuciła jego propozycję kupna rzeczy po raz pierwszy.
Myśląc o losie tych, którzy wcześniej obrażali Seana, kierowca nie śmiał odzywać się, lecz stał obok samochodu, starając się zminimalizować swoją obecność.
Ku jego zdziwieniu, Sean tylko uśmiechnął się obojętnie, rozpływając się nad Nicole. „Nie ma problemu.”
Kierowca nie mógł być bardziej zaskoczony. Sean wydawał się być bardzo delikatny wobec swojej odnalezionej siostry. Traktował ją lepiej niż swoją biologiczną siostrę.
Przed wejściem do samochodu Nicole wielokrotnie prosiła babcię, żeby ich nie odprowadzała. Jej zwykle pozbawione emocji oczy zmiękły, gdy powiedziała: „Babciu, wrócę cię odwiedzić”.
„Dobrze.”
Pani Wallace senior skinęła głową ze łzami w oczach, a następnie niechętnie puściła rękę Nicole i patrzyła, jak wsiada do samochodu.
Kiedy samochód ruszył, Nicole odwróciła wzrok dopiero wtedy, gdy pani Wallace senior stała się coraz mniejsza, aż zniknęła w lusterku wstecznym.
„Jeśli chcesz, możesz zabrać ją do San Joto i zamieszkać z nią. Zaaranżuję dla niej miejsce” – powiedział Sean z troską, widząc ból w jej oczach.
„Wszystko w porządku. W małym miasteczku wszyscy się znają. Nie przyzwyczai się tam” – w przeciwnym razie dawno poprosiłaby babcię, żeby pojechała z nią.
Sean nie spodziewał się, że Nicole jest tak troskliwa, zaczął żałować i jeszcze bardziej ją lubić.
Nic więcej nie powiedział i dał jej trochę przestrzeni.
Nicole patrzyła przez okno, jak miasteczko, w którym mieszkała, oddalało się za nią.
Po rozstaniu z babcią nie musiała już się ukrywać.
Samochód jechał godzinami, zanim w końcu dotarli do San Joto.
„Jesteśmy na miejscu. Tata i mama czekają na ciebie” – Sean wskazał na dom rodzinny Riddle’ów.
Nie wiedziała, kim jest rodzina Riddle’ów, ale patrząc na posiadłość i ogromny dom, na jaki zwykły człowiek nie mógłby sobie pozwolić, zdała sobie sprawę, że muszą być bardzo bogaci.
Ale Nicole nie była tak podekscytowana i zaskoczona, jak dziewczyny z innych zwykłych rodzin. Po prostu skinęła lekko głową.
Po wyjściu pozostałych osób, weszła za Seanem do domu.
Przechodząc obok galerii obrazów przy drzwiach, lokaj oprowadził ją i wyjaśnił znane obrazy, które wszystkie miały ogromną wartość.
Nicole spojrzała na nie i cicho pomyślała, niczego nie zdradzając na twarzy.
Dwa z tych słynnych obrazów były fałszywkami, ale jakość imitacji była całkiem niezła. Nikt oprócz niej i dwóch innych ekspertów na świecie nie mógł stwierdzić, że te dwa obrazy są fałszywe.
Po chwili dotarli do sali, gdzie Nicole zobaczyła trzy osoby.
Para, schludnie ubrana, siedziała na kanapie, a młoda dziewczyna w jej wieku stała z boku.
„Dziadku, mamo, tato. Przyprowadziłem siostrę.”
Gdy tylko głos Seana ucichł, Gloria Holder i Daniel Riddle zobaczyli wysoką dziewczynę wchodzącą za Seanem.
Dziewczyna była smukła, o delikatnej skórze niczym galaretka. Chociaż ubrała się prosto, była pełna gracji, z pięknymi oczami. Ludzie po prostu nie mogli oderwać od niej wzroku, gdy ją zobaczyli.
W chwili, gdy Gloria zobaczyła Nicole, jej oczy natychmiast się zapełniły łzami. „To ona; to moja córka!”
















