Nicole spuściła wzrok, bawiąc się telefonem komórkowym. – Oddajcie rzeczy i przeproście – powiedziała.
Urodzona piękność. Teraz jednak jej twarz była groźna, a uniesione brwi podkreślały lodowatą urodę, dodając jej powagi.
Dziewczyny onieślały pod jej spojrzeniem, trzęsąc się ze strachu. Nie spodziewały się, że Nicole tak szybko je znajdzie. Przez chwilę zamarły, a dwie pozostałe dziewczyny spog
















