logo

FicSpire

Moja żona jest hakerką.

Moja żona jest hakerką.

Autor: Marek Dąbrowski

Chapter 7  
Autor: Marek Dąbrowski
29 paź 2025
„Nic ci się nie podoba? Myślę, że ta sukienka jest całkiem ładna.” Gloria natychmiast podeszła i pokazała jej zwiewny materiał. Norah zazdrościła matce, że ta natychmiast odłożyła wszystko, gdy tylko zadzwoniła Nicole. Zatem, gdy zobaczyła ubrania w ich rękach, podszedł do nich z gotowym planem. „Mamo, ta sukienka jest cudowna, ale za droga. Poza tym, nie każdej będzie w niej dobrze.” Czyżby Norah sugerowała, że Nicole nie jest wystarczająco atrakcyjna, by ją nosić? Nicole uniósła brew i powiedziała: „Nie przepadam za tego typu sukienkami, ale skoro tak mówisz, muszę ją przymierzyć.” „Dobrze, przymierz ją!” Oczy Glorii rozbłysły, instynktownie wiedziała, że sukienka pasuje Nicole, więc pośpiesznie ją zachęciła. Norah nie spodziewała się takiej odpowiedzi i poczuła się zirytowana. Ta „wiejska dziewczyna” naprawdę odważyła się spróbować. Nicole wzięła sukienkę i zniknęła w przymierzalni. Niedługo potem odsłoniła zasłonę i pojawiła się w tej wspaniałej kreacji. Przywykła do noszenia wygodnych spodni, które nie krępowały jej ruchów. Nagle w sukience czuła się naga. Nicole zazwyczaj ubierała się swobodnie, ale dzięki kobiecym kształtom wyglądała świetnie, wręcz elegancko, nawet w koszulkach i spodniach. Biała sukienka nie wyglądała na niej dziwnie, wręcz podkreślała jej delikatną, porcelanową urodę. Po rozpuszczeniu długich włosów, Nicole i Gloria wyglądały jeszcze bardziej podobnie, również pod względem temperamentu. „Pani, wygląda pani w tej sukience przepięknie.” „Wiele osób przymierzało tę sukienkę, ale żadna nie wyglądała w niej tak dobrze, jak pani.” W głosie kierowniczki butiku brzmiała pochlebstwo, ale była to szczera prawda. Oczy Glorii również błyszczały radością. „Ta sukienka będzie idealna. Nie mogłaby lepiej na tobie wyglądać.” Norah patrzyła z zazdrością i zaskoczeniem. „Mamo, też mi się podoba. Mogę ją przymierzyć?” Ona, wychowana w bogactwie, nie mogła uwierzyć, że przegrywa z „wiejską dziewczyną”. Kierowniczka butiku znalazła się w trudnej sytuacji. „Przepraszam, ubrania w naszym butiku są ręcznie robione, a ta sukienka to limitowana edycja sezonu, mamy tylko jedną sztukę.” Gloria również była w kropce. Ale widząc, jak olśniewająco Nicole wygląda w tej sukience, mogła tylko powiedzieć: „Norah, inne ubrania w tym sklepie też są piękne. Spójrzmy na inne.” Następnie poprosiła kierowniczkę o wystawienie rachunku i poszła do kasy. Norah prawie tupnęła nogą z niezadowolenia, ale nie mogła stracić kontroli. Naciągnęła usta w wymuszonym uśmiechu. Nicole prychnęła. Nigdy nie szukała kłopotów, ale nie uciekała, gdy ktoś ich szukał. Komuś, kto chciał ją urazić, z pewnością odwzajemniła przysługę. Nicole nie spieszyła się ze zmianą ubrania. Zamiast tego, przechadzała się po sklepie przed Norah w sukience, a potem przeglądała inne ubrania. Widząc, że Nicole w każdej sukience będzie wyglądać promiennie, podobnie jak ona sama, Gloria zaczęła kupować jej piękne stroje. Norah widziała, jak Gloria kupuje Nicole kilka kompletów ubrań i postanowiła zrobić to samo, kupując pięć lub sześć zestawów dla siebie. Gloria, powołując się na fakt, że ma już dużo ubrań, kupiła dla siebie tylko dwa. Twarz Norah stawała się coraz bardziej posępna. Widząc, że Gloria przez cały dzień trzymała Nicole za rękę i nie chciała jej puścić, zazdrość wręcz kipiała w jej oczach. „Mamo, Norah? Co wy tu robicie?” Nagle odezwał się głos. Gloria odwróciła głowę i zobaczyła swojego syna, Steve'a. „Co ty tu robisz?” „Robimy zakupy. Steve, tęskniłeś za mną dzisiaj?” Widząc Steve'a, Norah rzuciła się do niego i chwyciła go za rękę, wyglądając, jakby byli bardzo blisko. Steve delikatnie odchylił rękę Norah, czuł się niezręcznie w obecności innych osób. „Nasza firma planuje zainwestować w to centrum handlowe, więc przyszedłem sprawdzić sytuację z osobą odpowiedzialną za projekt.” Nicole usłyszała od Daniela, że jej przyrodni brat, Steve, jest wirtuozem finansów. „Cześć, Steve,” przywitała się grzecznie. Podobnie jak Sean, Steve odziedziczył geny rodziców, urodził się przystojnym. Wyglądał niezwykle w okularach w złotej oprawie. Widząc Nicole, oczy Steve'a rozbłysły. „Zastanawiałem się, skąd się wzięła taka piękna dziewczyna obok mojej mamy. Okazuje się, że to moja młodsza siostra.” Nicole uśmiechnęła się lekko, nie spodziewając się, że ten łagodnie wyglądający brat jest takim komplementator. Norah skrzywiła usta, czując się nie najlepiej. „Nigdy mnie tak nie komplementowałeś, Steve.” Przez ponad dekadę nigdy nie byli bliscy. Steve zamurowało. Szybko jednak odpowiedział: „Nie muszę tego mówić, Norah. Ty też jesteś piękna.” To brzmiało nieszczere. Przecież Norah wyglądała znacznie bardziej przeciętnie i rzeczywiście była pewna różnica między nią a Riddle'ami. „Nicole, jestem bardzo zajęty w ostatnich dniach i nie mam czasu wracać do domu, żeby cię zobaczyć. Ale zabiorę cię na kolację, kiedy wrócę za kilka dni.” „Jasne.” Nicole skinęła głową. Po przywitaniu się, Steve zajął się swoją pracą. Gloria patrzyła z uśmiechem na Steve'a, a potem spojrzała na Nicole z czułością. „Największym hobby Steve'a jest zarabianie pieniędzy i jest dość skąpy. Sądząc po jego chęci zabrania cię na kolację, przypuszczam, że bardzo cię ceni.” Te słowa jeszcze bardziej podsyciły zazdrość Norah. Rzeczywiście, Steve nie zapraszał jej na kolację od wielu lat. Ale był tak hojny dla Nicole po jej powrocie. Czy to była różnica między rodzeństwem biologicznym a przyrodnim? Dlaczego? Przecież to ona mieszkała z nim pod jednym dachem przez ponad dziesięć lat, dla Boga!

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Chapter 7   – Moja żona jest hakerką. | Czytaj powieści online na FicSpire