Instynktownie, ten mężczyzna ściszył kroki, zbliżając się do łóżka, gdy wchodził do pokoju dziecka. Delikatnie odsunął ramię Małej Fasolki, które obejmowało Verian Mont, i wziął ją na ręce. Mimo jego niezwykłej delikatności, piękność w jego ramionach obudziła się.
Jej oczy były wciąż mocno zamknięte. Najwyraźniej jeszcze spała, a jej ramiona instynktownie wyciągnęły się i zaczęły owijać wokół jego
