"Wynoś się stąd!"
Heaton zmarszczył brwi i powiedział lodowatym tonem.
Verian postawiła jedzenie na stole. "Wyjdę, kiedy wszystko zjesz. Inaczej nie mam pojęcia, jak to wytłumaczę Małemu Fasolce."
Heaton się nie poruszył. Verian spróbowała zapytać go łagodnym tonem: "Jesteś jeszcze zły? Może zrobimy to tak? Wiem, że lubisz Nancy. Kiedy stan starego mistrza się poprawi, przyznam się mu?"
Mężczyzna
