Dotarli do Fudd Group. Mimo że podwiozła ją Yellen Bodd swoim samochodem, i tak spóźniła się dziesięć minut, gdy spojrzała na zegarek.
Ponieważ Yellen Bodd należał do "królewskiej krwi", nie martwił się zwolnieniem. Verian Mont z kolei była w innej sytuacji, bo Nancy Xander od dawna jej nie znosiła, a na dodatek przydzielono ją do działu Nancy Xander, więc w przyszłości nie zabraknie jej trudności
