Ten odświeżający, męski zapach stopniowo ją otaczał, aż oba ich aromaty się zmieszały. Wtedy w umyśle Verian Mont rozbrzmiało zdanie Nancy Xander: "Heaton Fudd bierze prysznic". Gwałtownie się cofnęła, a kokieteryjne, nieśmiałe spojrzenie w jej oczach zgasło. Spojrzała na Heatona Fudda spokojnym i chłodnym wzrokiem. Mężczyzna stał tuż przed nią. "Czy dyrektor Xander źle ci wczoraj służyła? Skąd ma
