logo

FicSpire

Namiętne Oddanie: Ukochana Żona Mistrza Fudda

Namiętne Oddanie: Ukochana Żona Mistrza Fudda

Autor: Aeliana Thorne

Rozdział 7 Wywiad
Autor: Aeliana Thorne
1 gru 2025
Następnego ranka była godzina 10:00. Verian, ledwie przekroczyła próg Fudd’s Group, zauważyła tłum ludzi w holu na parterze. Wszyscy ściskali swoje CV, czekając w kolejce na rozmowę kwalifikacyjną. Co dziwne, około 99% kandydatów stanowiły kobiety. Co więcej, były młode i ładne. Lekkie zmarszczenie pojawiło się na brwiach Verian. „Czy dzisiaj jest jakiś specjalny dzień? Dlaczego jest tylu kandydatów do pracy?” „Przepraszam, czy wy też jesteście tu na rozmowę?” Młoda i delikatna dama w różowej mini spódniczce zmierzyła Verian wzrokiem od góry do dołu i powiedziała: „Ty też jesteś tu na rozmowę? Ubierasz się jak staromodna zakonnica, myślisz, że spodobasz się Prezesowi Fuddowi?” Verian oniemiała. „,,,” Podświadomie Verian spojrzała na swój strój. Miała na sobie najpopularniejszy strój na rozmowę kwalifikacyjną; białą bluzkę włożoną w spódnicę ołówkową i proste buty na 3-centymetrowym obcasie. Jak mogła wyglądać jak zakonnica? Osoba odpowiedzialna za sesję rozmów kwalifikacyjnych podeszła do nich. Pogardliwe spojrzenie zabarwiło jej oczy za czarnymi oprawkami okularów. „Cicho, Prezes Fudd nienawidzi hałaśliwych kobiet. Ustawcie się w kolejce i chodźcie za mną na 66. piętro na rozmowę w grupach.” Zanim Verian zdążyła zorientować się w sytuacji, dziewczyna popchnęła ją od tyłu do windy, „Hej! Ruszasz się czy nie! Nie blokuj drogi, jeśli się nie ruszasz!” Osoba odpowiedzialna spojrzała gniewnie na Verian i dziewczynę, „Po co się popychacie?! Myślicie, że zdacie rozmowę, wpychając się na 66. piętro?” Atmosfera była dziwna po drodze. Verian stała pomiędzy grupą dobrze ubranych dziewcząt z grubym makijażem. Jakoś czuła, że coś jest nie tak. Czy naprawdę muszą się tak stroić, jakby szły na randkę w ciemno, tylko po to, żeby wziąć udział w rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko projektanta graficznego? Dziewczyny z różnymi makijażami wypełniały windę. Trzymały pudry w kompakcie, poprawiając swój i tak dobrze zrobiony makijaż. Drzwi windy otworzyły się z dźwiękiem dzwonka, gdy dotarła na 66. piętro. Verian została popchnięta przez tłum, podążając za nimi do sali rozmów. Verian widziała zespół rekrutacyjny przez przezroczystą szybę. Było tam trzech egzaminatorów i dwie sekretarki stojące obok. Atmosfera sprawiała, że ludzie drżeli. „Czy Fudd’s Group jest tak surowa w wyborze projektanta do działu artystycznego i kreatywnego? W takim razie, czy ci, którzy ubiegają się o stanowiska takie jak menedżerowie lub dyrektorzy, muszą przechodzić przez różne poziomy rozmów kwalifikacyjnych, tak jak trzeba pokonywać różne poziomy w grach?” Kilka dziewcząt za nią było tak zdenerwowanych, że ich dłonie były pokryte kroplami potu. Rozmawiały cicho: „Słyszałam, że Prezes Fudd ukończył uczelnię Ivy League, a ja jestem tylko zwykłym studentem studiów licencjackich. Czy Prezes Fudd mnie nie zaakceptuje?” „Kwalifikacje nic nie znaczą. Mężczyzn interesuje tylko wygląd i ciało kobiety.” „Wygląda na to, że nie przyszły tu ubiegać się o stanowisko projektanta. Zamiast tego, przyszły ubiegać się o stanowisko dziewczyny Prezesa Fudda?” Drzwi do biura nagle się otworzyły. Dziewczyna ubrana w czarną mini spódnicę Givenchy wyszła z pokoju. Wygląda na to, że otrzymała dobre wyniki z rozmowy. Jej twarz rozjaśniła się, gdy stanęła przed drzwiami. Skrzyżowała ramiona, patrząc arogancko na inne dziewczyny, które czekały na swoją kolej, „Czy naprawdę myślicie, że wygląd i ciało wystarczą? Prezes Fudd widział już wystarczająco dużo pięknych dziewcząt. Dziewczyny takie jak wy są dla niego tylko dodatkiem. Prezes Fudd lubi dziewczyny z dobrym pochodzeniem rodzinnym, wysokimi kwalifikacjami i dziewczyny, które są inteligentne jak ja. Daję wam radę, lepiej poznajcie siebie, dziewczyny!” Ledwie skończyła zdanie, sekretarka wyszła z biura i powiedziała formalnym tonem: „Następna proszę.” Verian była oszołomiona. Nadeszła jej kolej. Wzięła głęboki oddech. Niosąc swoje CV, weszła spokojnie do biura na obcasach. Spośród trzech egzaminatorów, przystojny mężczyzna pośrodku w złotych oprawkach okularów przejrzał jej CV i odezwał się pierwszy: „Verian Mont? Proszę się przedstawić. Proszę podać swoje wymiary, wagę, wzrost, stan zdrowia i pochodzenie rodzinne.” Verian zmarszczyła brwi, a gniew zalał jej elegancką twarz: „Czy Fudd’s Group potajemnie używa tak brudnych taktyk, aby zatrudniać pracownice? Myślałam, że Prezes Fudd jest poważnym, uczciwym i prawym biznesmenem. Wygląda na to, że Prezes Fudd wszystko udawał. Przepraszam, już nie chcę brać udziału w rozmowie.” Egzaminatorzy spojrzeli na siebie. Wpatrywali się w wściekłą twarz Verian i żartobliwie powiedzieli: „Panno Mont, przyszła pani ubiegać się o stanowisko żony Prezesa Fudda, oczywiście Prezes Fudd będzie miał prawo poznać pani podstawowe warunki. W przeciwnym razie nasz Prezes Fudd mógłby poślubić kogokolwiek, byleby była kobietą?” „Co? Aplikacja na ‘żonę Prezesa Fudda’?” „Chyba pomyliłam…” Zanim zdążyła dokończyć wyjaśnienie, drzwi do biura zostały otwarte i rozmowa została przerwana. Osobą, która weszła, był asystent Prezesa Fudda, Kush Xavier. Kush podszedł do egzaminatora pośrodku, pochylił się i wyszeptał cicho: „Dyrektorze Lucas, SZEF chce osobiście porozmawiać z Verian Mont.” Zander Lucas poprawił swoje złote oprawki okularów. Z lekkim, przebiegłym spojrzeniem zaśmiał się: „Myślałem, że nie lubi kobiet, nie spodziewałem się, że ona jest w jego guście.” Zander zmierzył Verian głębokim spojrzeniem, a na jego ustach pojawił się ledwie widoczny uśmiech. Kush podszedł do Verian i powiedział pełnym szacunku i uprzejmym tonem: „Panno Mont, proszę za mną.” … Siedząc na czarnym fotelu prezesa, Heaton wpatrywał się obojętnie w zatrzymany ekran na swoim laptopie. Było to nagranie rozmowy Verian zza ściany. Mężczyzna podniósł informacje i zdjęcia, które Kush przysłał tego ranka. Jego wzrok padł prosto na niewyraźne zdjęcie kobiety na stole porodowym. Jeśli surogatka trzy lata temu to naprawdę Verian Mont… Drzwi do biura otworzyły się z kliknięciem. Kush wszedł z Verian, „SZEFIE, panna Mont jest tutaj.” „Możesz najpierw wyjść.” „Tak jest.” Zdezorientowana, Verian została wprowadzona do biura. Ledwie Kush wyszedł, zmarszczyła brwi i zapytała: „Panie Prezesie Fudd, przyszłam tu ubiegać się o pracę ilustratorki, nie rozumiem, co pan teraz ma na myśli.” Heaton podniósł rękę i zamknął laptopa. Spojrzał na nią kpiącym wzrokiem: „Przed chwilą ganiłaś mnie za stosowanie brudnych sztuczek za ścianą. Więc, co z tym twoim uwodzeniem mnie na wczorajszej imprezie? Nie wygląda na to, że to ja udaję.” Jej policzki zaczerwieniły się ze wstydu. Przygryzła wargi i powiedziała: „Chciałam tylko, żeby Prezes Fudd okazał mi trochę litości i odwołał projekt rozbiórki na Navy Road. Przepraszam za brak manier, jeśli zaszło jakieś nieporozumienie, Panie Prezesie Fudd.” Błysk radości zapłonął w sercu Verian. Szybko zapytała: „Panie Prezesie Fudd, czy to znaczy, że zachowa pan Mont Villa?” Mężczyzna odrzucił na bok karmę dla ryb. Z jedną ręką w kieszeni podszedł do Verian. Podświadomie cofnęła się, gdy świeży i przyjemny oddech mężczyzny zbliżył się do niej. W tym samym czasie duża dłoń mocno chwyciła jej smukłą talię.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Powiązane Powieści

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Rozdział 7 Wywiad – Namiętne Oddanie: Ukochana Żona Mistrza Fudda | Czytaj powieści online na FicSpire