Twarz Verian była lodowata, gdy szła do pokoju socjalnego, trzymając Małą Fasolkę.
Heaton wpatrywał się w plecy drobnej kobiety, lekko marszcząc brwi.
Kiedy był bardziej cierpliwy dla Zaynie niż dla Małej Fasolki?
W pokoju socjalnym Verian przytuliła Małą Fasolkę i przez chwilę ją uspokajała. Malutka wciąż miała gorączkę i płakała przez całą drogę. Po chwili zasnęła z trudem w ramionach Verian.
Ki
