Verian obudziła się, czując, że ktoś nią potrząsa. Nie potrafiła odróżnić, czy to jawa, czy sen, przez działanie leków. Kiedy w końcu się ocknęła po tym, jak straciła przytomność na poboczu drogi, pierwszą myślą, jaka przyszła jej do głowy, było to, że chce wrócić do domu i świętować urodziny Małej Fasolki.
W momencie, gdy spróbowała poruszyć ciałem, zdała sobie sprawę, że jej ręce i nogi są mocno
