"Nie, Hayes. Nie ma żadnych nowych informacji. Wszystko jest tak samo jak dwa dni temu" - Tania przygryzła wargę. Stała przed salą, w której leżał jej dziadek, obserwując go przez okno. Prawą ręką przyciskała telefon komórkowy do ucha.
"Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje."
Jej dziadek leżał bezradnie na noszach. Maska tlenowa zakrywała jego twarz. W grzbiecie dłoni tkwiła igła od kroplówki, a wsz
















