– Czemu ci tak długo zeszło?
Jessica leżała na łóżku bokiem, jedną ręką podpierając głowę, a drugą głaszcząc ciążowy brzuszek. Tania zapisała w pamięci, że jeśli kiedykolwiek zajdzie w ciążę, będzie unikać tej pozycji, bo naprawdę nie podobał jej się ten widok.
– Nie wydaje mi się, żeby to trwało aż tak długo. Jadłaś śniadanie?
– Daj spokój, obie wiemy, że nie po to tu jestem. Co się stało wczoraj
















