Luke wpatrywał się w nią, a potem jego wzrok powędrował na ramiona Jeremy'ego obejmujące jej talię. Tania próbowała zerknąć na ekran monitora nad przyciskami windy. Byli dopiero w połowie drogi na najwyższe piętro budynku. Nigdy nie pomyślała, że wpadnie na Luke'a w drodze na lunch na najwyższym piętrze hotelu.
– Wchodzisz czy czekasz na następną windę? – zapytał Jeremy z zadziornym wyrazem twarzy
















