Podróż powrotna do Chicago nie należała do przyjemnych dla Tani. Przez całe dwie godziny tkwili w milczeniu. Jeremy po wyjściu z łazienki wydawał się być w nienajlepszym humorze. Po prostu siedział cicho i zajmował się telefonem, zanim wymeldowali się z motelu. Zatrzymali się w rodzinnej restauracji, żeby napić się kawy i zjeść kanapki. Jeremy nie zjadł swojej kanapki, bo mu nie smakowała, natomia
















