"Jak się miewa twój dziadek?"
"Dobrze, ale nie w świetnej formie."
Tania westchnęła cicho. Oparła plecy o oparcie ogrodowego krzesła, próbując się na chwilę zrelaksować. To był dla niej ciężki dzień. Miała nadzieję, że jutro wszystko będzie dobrze i będzie mogła wrócić do normalnej rutyny, nie martwiąc się o ataki paparazzi.
"Tania, nadal tam jesteś?"
"Tak. Siedzę sama w ogrodzie, wpatrując się w
















