Po raz pierwszy Russell zobaczył Zoey z tak poważnym wyrazem twarzy i od razu wiedział, że coś ważnego zaprząta jej myśli. Zaprowadził ją do sofy, wpatrując się w nią głębokim i skupionym wzrokiem.
– Co się dzieje? – zapytał z troską w głosie.
Zoey opowiedziała o wydarzeniach, które rozegrały się w szpitalu. Oczy Russella zwęziły się ze złości.
– Oni naprawdę ośmielili się ci tak otwarcie grozić?
















