Było prawie 2 w nocy.
Zoey wtuliła się w ramiona Russella, słuchając bicia jego serca, które było nieco przyspieszone. Zmarszczyła brwi.
– Dlaczego tak szybko bije ci serce? Daj, zmierzę ci puls. Nie masz żadnych problemów z sercem, prawda? – zapytała z troską.
Russell cicho zachichotał i mocniej objął ją w talii. – To dlatego, że jesteś w moich ramionach.
Zoey uśmiechnęła się rozbawiona. – W taki
















