Spojrzenie Russella miało w sobie chłodną ostrość, gdy obserwował stosunek rodziny Harmon do Zoey – okrutny i bezduszny. Ich wizyta nie miała na celu sprowadzenia Zoey z powrotem, ale zażądania sowitego posagu.
– Ile, waszym zdaniem, warta jest Zoey?
Jego głos był obojętny i lodowaty.
Oczy Jordana rozbłysły. – Jako głowa rodziny Maddox, nie możesz sobie pozwolić na danie zbyt mało – nie byłoby to
















