ISLA
Delikatność dotyku Zera niepokoi mnie. To nie on. Zero zawsze wolał trudniejszą drogę od tej łagodnej. Dlaczego? Dlaczego on to robi? Dlaczego wciąż daje mi fałszywą nadzieję? A ja jestem głupia, bo zakładam, że mu się podobam.
Rozkoszując się chwilą, którą mieliśmy, Zero pozwala mi położyć się na łóżku, samemu będąc na górze, nie przerywając pocałunku. Podgryza moje wargi i wsuwa język do mo
















