logo

FicSpire

Upadek playboya

Upadek playboya

Autor: iiiiiiris

The Preparation
Autor: iiiiiiris
1 sie 2025
CZAS LECI NIEUBŁAGANIE, dzisiaj jest dla Isly wyjątkowy dzień. W końcu osiągnie pełnoletność i zrobi pierwszy krok w dorosłość. „Dzień dobry, księżniczko!” – piękny głos mamy rozbrzmiewał w jej uszach, gdy się obudziła. Wstała, a mama podeszła do niej. Usiadła na skraju łóżka i uśmiechnęła się do niej. Wtedy mocno ją objęła. „Wszystkiego najlepszego, moja księżniczko” – wyszeptała mama. Spojrzała w górę i uśmiechnęła się do mamy. „Bardzo dziękuję. Kocham cię” – powiedziała słodko. Mama uśmiechnęła się i dotknęła jej policzka. „Jesteś teraz oficjalnie damą”. „Nie kobietą?” – zapytała z ciekawością. Mama cicho zachichotała i uśmiechnęła się. „Nie. Będziesz oficjalnie kobietą, jeśli mężczyzna, który cię kocha, zabierze ci to, co masz najcenniejszego”. Isla zmarszczyła brwi. „Ty?” „Głuptasie” – powiedziała mama i lekko uszczypnęła ją w nos. „Dlaczego taka niewinna…” „Tylko udaję. Wiem, co miałaś na myśli, mamo. W każdym razie, gdzie jest mój zaborczy brat?” – zapytała i opanowała się. „Na dole, czeka na ciebie”. Lekko się skrzywiła. „Co? Dlaczego nie przyszedł się przywitać?” – zapytała zdezorientowana. Apollo zawsze witał ją z mamą w dniu jej urodzin. „Jest zbyt zajęty organizowaniem twojego przyjęcia. Wiesz, sam się zgłosił na organizatora, nawet jeśli mógłby kogoś wynająć”. Pokręciła głową. „Świetnie. Chyba muszę mu pomóc” – odpowiedziała i wstała z łóżka. „A ty, mamo? Nie zamierzasz odpocząć? Miałaś wczesny lot i wiem, że nadal masz jetlag. Przyjęcie będzie wieczorem. Może powinnaś pójść i odpocząć w swoim pokoju” – powiedziała i zaczęła ścielić łóżko. Mama wstała i uśmiechnęła się. Podeszła do niej i ujęła jej twarz w dłonie. „Twój tata jest zawsze szczęśliwy, tam gdzie teraz jest, widząc, jak pocieszasz mamę, kiedy jest zmęczona”. Mama ją objęła. Odwzajemniła uścisk i poklepała ją po plecach. Kiedy się rozeszły, mama znów się do niej uśmiechnęła. „Tylko się zdrzemnę, dobrze?” Skinęła głową i złożyła delikatny pocałunek na policzku mamy. „Do zobaczenia później” – powiedziała. Mama wyszła z jej pokoju. Po tym, jak skończyła ścielić łóżko, wzięła kąpiel, a kiedy zobaczyła swoje ciało w lustrze na całą długość w łazience, zaczęła dotykać ust i wyobrażać sobie, jak przypadkowo pocałowała Zero. Zamknęła oczy i nagle jej dłoń powędrowała w dół do piersi i ścisnęła jedną z nich. Jęknęła i zagryzła dolną wargę. Dalej dotykała swojego ciała i patrzyła w lustro. Co, jeśli los zaprowadzi ją do Zero? Czy spodoba mu się… jej ciało? Dama taka jak ona ma większe piersi niż jej mama. Ma idealne kształty. Przesunęła się bokiem; ma idealnie dużą pupę. Może powiedzieć, że jest atrakcyjna. Uszczypnęła swoje różowawe sutki i jęknęła. Zamknęła oczy i zaczęła przesuwać dłoń w dół do brzucha, aż dotarła do swojego klejnotu. Wsunęła palce w swoje rozcięcie. „Ach!” – wykrzyknęła. To był pierwszy raz, kiedy się tak dotykała i nie miała pojęcia, dlaczego spróbowała. Oglądała już filmy porno, ale nigdy nie odważyła się dotykać w ten sposób, jak robi to teraz. A może to przez ten pocałunek. Usiadła na zamkniętej toalecie i rozchyliła nogi. Teraz spojrzała na to i wsunęła jeden palec do środka. Jęknęła i powoli poruszała nim w przód i w tył. Wyobrażając sobie, jak Zero ją bierze – znowu przeklęta fantazja. Kontynuowała poruszanie ręką, aż stało się to coraz szybsze. Mogła teraz poczuć wilgoć unoszącą się nad jej klejnotem. Libido w niej zaczęło rosnąć, co sprawiło, że doszła, robiąc to sama. Kiedy zaśpiewała, robiąc to, przestała i wzięła ponownie prysznic. Kiedy skończyła, przeklęła samą siebie. To był pierwszy raz, kiedy to zrobiła. Ubrała tylko żółtą kwiecistą sukienkę i założyła kapcie, zanim zeszła na dół. W drodze do salonu zobaczyła swojego brata pijącego herbatę z blondynką, prawdopodobnie w wieku jej brata. „Hej, bracie!” – przywitała się radośnie i usiadła obok brata. Apollo uśmiechnął się do niej. „Wszystkiego najlepszego, księżniczko” – przywitał się i złożył delikatny pocałunek na jej czole. Uśmiechnęła się i objęła go na chwilę. „Dziękuję”. „Jak spałaś? Mama cię odwiedziła?” Skinęła głową i sięgnęła po magazyn, który oglądali. „Jak idą przygotowania?” „Wszystko w porządku. W każdym razie, widziałaś swoje sukienki?” – zapytał Apollo. Pokręciła głową. „Nie. Nie chcę ich widzieć, dopóki ich nie założę”. Apollo pokręcił głową. „Głupia dziewczyna”. „Wiem” – odpowiedziała i cicho zachichotała. „Becca przyjdzie wcześnie” – powiedziała, co sprawiło, że jej brat zmarszczył brwi. Uniosła brew. „I?” Wzruszyła ramionami i na jej ustach pojawił się filuterny uśmieszek. „Nic. Tylko mówię”. Wstała. „Idę zjeść śniadanie, bracie. A ty?” Apollo uniósł filiżankę herbaty, a ona tylko skinęła głową. Wyszła i poszła do kuchni. Zobaczyła tam Nanię Norm. „Dzień dobry, Naniu” – przywitała się i wyglądało na to, że starsza pani była zaskoczona. „Dzień dobry, księżniczko. Wszystkiego najlepszego” – przywitała starsza pani. Uśmiechnęła się do niej i powiedziała: „Dziękuję, Naniu”. Sposób, w jaki nazywali ją księżniczką, sprawiał wrażenie, że jest zbyt idealna, kiedy wiedziała, że tak nie jest. I trzymając się tego, bała się zawieść – bała się ich zawieść. Więc robiła wszystko, co w jej mocy, aby wszyscy, którzy na nią liczą, byli dumni. „Czego chcesz na śniadanie, młoda damo?” – zapytała starsza pani. „Tylko płatki, Naniu. Ale sama to zrobię. Bez obaw. Możesz zacząć od innych rzeczy. Poradzę sobie” – odpowiedziała uprzejmie. Starsza pani uśmiechnęła się. „Powinnaś być świadoma, że jestem tylko twoją służącą…” „Naniu” – jej oczy rozszerzyły się – „jesteśmy jak rodzina. To ty byłaś przy nas, kiedy mama wyjeżdżała za granicę. Więc nie myśl w ten sposób, dobrze? Poza tym wiesz, że cię kocham. Więc proszę, czuj się swobodnie z moim traktowaniem. Bez obaw, dobrze?” – powiedziała i uśmiechnęła się. Nania Norm skinęła głową i szeroko się uśmiechnęła. „Dziękuję, księżniczko” – odpowiedziała.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 85

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

85 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

The Preparation – Upadek playboya | Czytaj powieści online na FicSpire