"— GDZIE JEST ISLA?" To były słowa Becki, gdy tylko zobaczyła Apollo.
Apollo skrzywił się i uniósł brwi, zabierając jej bagaż.
"— Dlaczego nie przyprowadziłeś…"
"— Nie możesz po prostu wsiąść do samochodu i przestać szukać osoby, której tu nie ma?"
Becca uniosła brew. "Dlatego jej szukam, bo jej tu nie ma" - odparła i przewróciła oczami.
Apollo westchnął. "Nie możesz po prostu przestać gadać i iść
















