Serce Isli waliło jak oszalałe, a wskazówki zegara nieubłaganie posuwały się naprzód. Sama nie wiedziała, dlaczego, ale czuła narastające podekscytowanie.
Zero był prawdziwym ekspertem w psuciu nastroju, a jednocześnie w jego naprawianiu. Myślała, że wcześniej był wściekły, ale okazało się, że to tylko poza.
Żal jej było Becci. Widziała, jak bardzo jej przyjaciółka chciała cieszyć się tą nocą, ale
















