– Jeśli się nie będziesz dobrze sprawować, Isla, zostaniesz tutaj, w domu, zamiast w tym apartamentowcu. Rozumiesz? – głos Apollo odbijał się echem w jej pokoju, gdy pakowała swoje rzeczy.
Dziś jest dzień, w którym muszą wszystko naprawić w swoim mieszkaniu, ponieważ jutro zaczynają się zajęcia.
– Wiem i będę. Nie martw się.
Apollo zmarszczył czoło. – Boję się, że Zero już…
– Serio, Apollo? Dlacze
















