Kira przepracowała resztę dnia, jakby nic się nie stało. Kiedy zasnęła, śniła o Rhysie i wszystkich złych rzeczach, jakie chciała, żeby jej zrobił. Życie nie zawsze takie jest, a chociaż nie chciała, żeby do niej napisał, myślała, że może to zrobił; ale nie zrobił. Oznaczało to, że wtorkowy poranek zaczął się dość zagmatwanie.
Odprowadzając dziewczynki do autobusu szkolnego, Kira wróciła do domu,
















