Kira w końcu wstała z łóżka około ósmej, po wczorajszych eskapadach. Poszła do kuchni, gdzie postanowiła zrobić sobie kawę i zjeść płatki, czekając, aż Rhys wyjdzie spod prysznica. Był niesamowicie seksowny i apetyczny, a wczoraj nie raz doprowadził ją do szaleństwa, wystrzeliwując na zupełnie nowe wyżyny. Wyżyny, o których istnieniu nawet nie miała pojęcia.
Nigdy w życiu nie przypuszczała, że bę
















