Margie szturchnęła ją łokciem, a kiedy Kira na nią spojrzała, poruszała brwiami. Kira zaśmiała się, ale jednocześnie była lekko zażenowana tym, że zachęca ją kobieta z tak skromnym dorobkiem.
– O, witaj – powiedziała Margie, gdy Rhys zbliżył się do lady. Kira żałowała, że ziemia nie może się pod nią rozstąpić, ale Rhys tylko zachichotał.
– Margie. Jak się masz? – zapytał Rhys niskim tonem, obdar
















