Rhys stał przy kasie w miejscowym sklepie spożywczym, żeby zapłacić za zakupy, jednocześnie rozmawiając z Kirą.
– W każdym razie… dziękuję, że mi pomogłeś. – powiedziała cicho.
– Nie ma za co. Nie znoszę takich ludzi. Co ich obchodzi, co robisz w wolnym czasie? I dlaczego, do cholery, wspominają mnie i moich chłopaków?
– Szczerze mówiąc, nie miałam pojęcia, o czym oni w ogóle mówią i skąd wzięli t
















