logo

FicSpire

Kopulacja w cieniu mojej siostry

Kopulacja w cieniu mojej siostry

Autor: Joanna's Diary

Rozdział 6
Autor: Joanna's Diary
17 cze 2025
(Perspektywa Lily) Wracam do watahy około 21:00 w noc poprzedzającą szóstą rocznicę śmierci Stefanii. Kiedy podjeżdżam do bram granicznych, zostaję poinstruowana, aby zaparkować samochód i wysiąść z niego. Trzech strażników przy bramach granicznych – Marcus, Joey i Aiden – pyta mnie o imię, co przewracam oczami. Chodziłam z nimi wszystkimi do szkoły. Siedziałam obok Aidena na każdych zajęciach z matematyki, na które uczęszczałam między siódmą a dziesiątą klasą. Marcus i ja byliśmy partnerami w laboratorium na lekcjach przyrody w dziesiątej klasie. A wieloletnia dziewczyna Joeya, a teraz partnerka, Jessica, była jedną z moich bardzo dobrych przyjaciółek, zanim to wszystko się stało. Przyznaję, że wyglądam inaczej niż kiedyś, ale nie wyglądam AŻ TAK inaczej. Młodzieńczy trądzik zniknął; jestem trochę wyższa i szczuplejsza; moje włosy są dłuższe; w końcu urosły mi piersi; i nie zawracam sobie już głowy noszeniem okularów. (Odkąd przestaliśmy mieszkać w tej watasze na pełny etat, Róża stała się trochę bardziej wyluzowana w kwestii tego konkretnego środka ostrożności. Nadal nie pozwala mi się tu przemieniać, jednak.) Z wyjątkiem okularów, większość zmian w moim wyglądzie nastąpiła stopniowo z biegiem czasu. Jeśli ktoś mnie nie rozpoznaje, to dlatego, że minęło bardzo dużo czasu, odkąd naprawdę na mnie spojrzał. Z drugiej strony, nie wiem, dlaczego jestem zaskoczona. O ile nie chodziło o dokuczanie mi lub zastraszanie, większość ludzi w tej watasze nie zadała sobie trudu, aby zwrócić na mnie większą uwagę od czasu śmierci Stefanii. W pewnym sensie, przypuszczam, powinnam być wdzięczna, że trzej strażnicy mnie nie rozpoznają. Podczas szkoły ci trzej byli jednymi z moich największych prześladowców. Jestem prawie pewna, że oni – podobnie jak wielu innych w watasze – wierzyli, że złe traktowanie mnie jest sposobem na zdobycie przychylności ich przyszłego Alfy. Przez krótką chwilę – kiedy przypominam sobie niektóre z prześladowań, których doświadczyłam – myślę o wykorzystaniu ich ignorancji i podaniu im fałszywego imienia. Zdecydowanie ułatwiłoby mi to życie. Niestety, pomimo tego, co ludzie o mnie mówią, nie jestem kłamcą. Biorąc głęboki oddech, odpowiadam szczerze: "Lily Brogan". "Lily Brogan? Czy to nie imię dziecka Bety?" – pyta Marcus. Otwieram usta, żeby mu odpowiedzieć, ale powstrzymuję się, kiedy zdaję sobie sprawę, że Marcus nie mówi do mnie; mówi do Aidena. "Tak mi się wydaje. Ale to na pewno nie jest ona. Lepiej poproś o jej dowód tożsamości" – odpowiada Aiden. "No tak, ona w ogóle nie wygląda jak dziecko Bety. Słyszałem, że Bogini Księżyca odebrała jej wilka i przeklęła ją okropnym wyglądem w karę za zabicie Luny Stefanii. Ostatnim razem, kiedy ją widziałem, miała ogromne kratery na twarzy" – dodaje Joey. Marcus się śmieje. "Jesteś pewien, że to były kratery? To mógł być sos do spaghetti." Wszyscy zaczynają się śmiać, ale ja wzdrygam się z dwóch powodów. Po pierwsze, odnoszą się do incydentu z naszej pierwszej klasy, kiedy Joey wylał mi obiad na głowę w szkolnej stołówce. Dobrze pamiętam ten incydent, nie tylko z powodu publicznego upokorzenia, ale także dlatego, że nie miałam już pieniędzy, żeby kupić sobie zastępczy obiad i skończyło się na tym, że nie jadłam nic przez 48 godzin. Po drugie, Joey właśnie nazwał moją siostrę "Luną Stefanią". Czy tak teraz nazywają ją członkowie watahy? Rozumiem, że wataha kochała moją siostrę, ale czasami zastanawiam się, czy cała ta cholerna wataha nie postradała zmysłów. Czy zapomnieli, że Stefania i Jakub nigdy tak naprawdę nie potwierdzili, że są partnerami? I że Stefania nigdy tak naprawdę nie została zaprzysiężona jako Luna? Wydaje się, że z każdym rokiem świętość nadawana Stefanii staje się trochę większa. Być może w przyszłym roku członkowie watahy zaczną wierzyć, że Stefania odkryła lekarstwo na ludzki nowotwór. Urgh. Wiem, że brzmię gorzko. Czuję się też gorzko. Marcus odwraca się do mnie. "Dowód tożsamości, proszę." Podaję mu moje prawo jazdy. Patrzy na nie z ciekawością, a następnie pokazuje je Joeyowi i Aidenowi. "Panowie wilkołaki, wygląda na to, że mamy do czynienia z kradzieżą tożsamości. Myślę, że ta ładna pani właśnie wręczyła mi fałszywy dowód osobisty. To nawet nie jest dobry falsyfikat; ona w ogóle nie wygląda jak na zdjęciu z dowodu." O, dobra Bogini. Serio? Moje zdjęcie do prawa jazdy zostało zrobione zaledwie w zeszłym roku i to bardzo moje zdjęcie. To robi się śmieszne. "Ze wszystkich tożsamości, które można ukraść, dlaczego ktoś miałby chcieć podszywać się pod LILY BROGAN?" – pyta Aiden. Joey mierzy mnie wzrokiem od góry do dołu. "Młoda damo, chyba nie jesteś stąd, bo każdy, kto mieszkał w promieniu 80 kilometrów stąd, wiedziałby, że Lily Brogan to OSTATNIA wilczyca, za którą powinnaś chcieć się podszywać. Właściwie, ona nawet nie jest wilkiem." "Po prostu zadzwońcie do Bety Roberta, proszę" – proszę zirytowanym tonem. "Jesteś pewna, że to dobry pomysł, śliczna pani?" Marcus drapie się po brodzie i znowu zaczyna się śmiać. "Właściwie, może podszywanie się pod Lily Brogan nie jest wcale takim szalonym pomysłem. Nie mógłbym winić Bety Roberta za postrzeganie tego jako dobrej okazji do ulepszenia tego wadliwego nasienia." Pozostała dwójka dołącza do śmiechu Marcusa. Znowu. Czy ci mężczyźni nie mają nic lepszego do roboty? Ich wspólny śmiech zaczyna mnie naprawdę irytować. Zaczynam się zastanawiać, czy przypadkiem nie przyjechałam do watahy hien zamiast wilkołaków. "Pamiętasz, jak Sully zmusił Lily do zjedzenia jego ---" "Zadzwońcie. Do. Bety. Roberta. Proszę." – przerywam; tym razem bardziej stanowczo, ponieważ Róża dodała do tego trochę ze swojej aury. Wiemy dokładnie, jaką historię Aiden zamierza opowiedzieć i jest to historia, której żadna z nas nie chce pamiętać. "W porządku, ale to na twoją odpowiedzialność" – przyznaje Marcus. Dziesięć niewygodnych minut później obserwuję, jak mój ojciec podjeżdża swoim samochodem i zbliża się do punktu kontrolnego.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Rozdział 6 – Kopulacja w cieniu mojej siostry | Czytaj powieści online na FicSpire