logo

FicSpire

Kopulacja w cieniu mojej siostry

Kopulacja w cieniu mojej siostry

Autor: Joanna's Diary

Rozdział 3
Autor: Joanna's Diary
17 cze 2025
(Perspektywa Lily) Mam zaledwie 14 lat, więc nie byłam na wielu pogrzebach. Nie znałam wszystkich związanych z tym rytuałów i nie wiedziałam, ile czasu zajmuje ich przejście. Pogrzeb rozpoczął się o 14:00, więc spodziewałam się, że ceremonia i rytuały zakończą się lub przynajmniej w większości zakończą przed zmrokiem. Nie zdawałam sobie sprawy z mojego błędu, dopóki nie było za późno, po tym, jak usiadłam obok matki w jednym z najbardziej widocznych miejsc w całym amfiteatrze. Gdybym zdawała sobie sprawę z tego, co się z tym wiąże, spróbowałabym znaleźć miejsce z tyłu lub z boku. Zrobienie tego prawdopodobnie zdenerwowałoby moich rodziców, ale nie tak bardzo, jak błaganie o wyjście w trakcie ostatnich obrzędów Stefanii. Nigdy wcześniej nie widziałam tylu negatywnych emocji u moich rodziców. Serce mnie bolało, gdy patrzyłam, jak trzymają się razem i płaczą. Może nie postrzegałam Stefanii w ten sam sposób, co oni, ale kochałam ją. A co najważniejsze, kochałam i kocham ich. Zrobiłabym wszystko, żeby ból moich rodziców zniknął. Z drugiej strony, może rozgniewanie ich na mnie było dobrym rozproszeniem. Zamiast czuć smutek, mogli czuć złość. Nie żebym miała wybór. Im ciemniej się robiło, tym bardziej moje ciało zaczynało boleć. Czułam się rozpalona i miałam zawroty głowy, a mimo że robiłam wszystko, co w mojej mocy, żeby wygodnie usiąść, wiedziałam z tego, co powiedzieli mi moi przyjaciele i co widziałam, że za kilka minut zrobię z siebie widowisko. Musiałam się stamtąd wydostać i to szybko. Wszelka nadzieja, że ktoś będzie ze mną, kiedy się przemienię, zniknęła. Wiedziałam, że jestem w tym sama. Kiedy wstałam, poczułam na sobie gniewne spojrzenia. Nie mogłam się powstrzymać i odwróciłam się, żeby zobaczyć, kto mnie tak piorunuje wzrokiem. Nieoczekiwanie, był to przyszły alfa, Jakub. Na chwilę nasze spojrzenia się spotkały, a potem szybko się oddaliłam. Dzisiaj nie był pierwszy raz, kiedy zauważyłam, że Jakub na mnie patrzy, ale to pierwszy raz, kiedy widziałam w jego spojrzeniu tyle złości i urazy. Nie miałam pojęcia, o co chodzi, ale powiedziałam sobie, że to pewnie tylko sposób, w jaki Jakub przeżywa żałobę. Niezdarnie, przewracając po drodze kilka kompozycji kwiatowych, w końcu wydostałam się z miejsca uroczystości. Poszłam szybko w kierunku pobliskiego lasu. Początkowo zaczęłam iść w kierunku, w którym poszłam ze Stefanią zeszłej nocy, ale szybko zdałam sobie sprawę, że to zły pomysł. Postanowiłam skierować się w przeciwnym kierunku, w stronę wodospadu. Nadal nie wiem, dlaczego Stefania tak nalegała, żebym spotkała się z nią w lesie zeszłej nocy. Powiedziała mi, zanim zeszła na dół, żeby obejrzeć film z Jakubem, że ma mi coś specjalnego do pokazania o północy. Próbowałam jej powiedzieć, że nie chcę się z nią spotykać tak późno, bo muszę oszczędzać energię na moją pierwszą przemianę, ale była uparta… i aż za dobrze wiedziałam, co się dzieje, kiedy Stefania jest uparta lub czuje, że ktoś ją kwestionuje. Poza tym, naiwna ja myślałam, że istnieje możliwość, że Stefania chce mi dać prezent lub zrobić coś miłego dla mnie chociaż raz. Kolejny błysk bólu oderwał mnie od dalszych rozmyślań o zeszłej nocy i upadłam na ziemię. Nagle usłyszałam głos w mojej głowie. "Idź dalej, Lily. Idź dalej. Dotrzyj do wodospadu." Nie byłam pewna, do kogo należy ten głos, ale wiedziałam, że muszę go posłuchać. Z trudem wstałam na nogi… tylko po to, żeby znowu upaść na ziemię, gdy uderzył mnie kolejny błysk bólu. Wszystko we mnie chciało się poddać i modlić się, żebym dołączyła do Stefanii, gdziekolwiek ona jest. Jednak głos odezwał się ponownie. "Lily, pomogę ci przez to przejść, ale muszę, żebyś się ruszyła. Proszę. Czołgaj się, jeśli musisz, ale musisz dotrzeć do wodospadu." Powoli podniosłam się na czworaka i czołgałam tak szybko, jak tylko mogłam przez las w kierunku wodospadu. Moje ręce i nogi były podrapane, ale zadrapania były niczym w porównaniu z bólem, który czułam, gdy moje ciało przygotowywało się do pierwszej przemiany. Musiało mi to zająć co najmniej 10 minut — chociaż w mojej głowie wydawało się to bardziej jak kilka godzin — ale w końcu dotarłam do wodospadu. Tam upadłam. Ból nadal nadchodził falami, a kilka razy byłam pewna, że przestanę oddychać. "Wytrzymaj, Lily. Będzie dobrze. Musisz oczyścić umysł i po prostu skupić się na odpuszczeniu." Ból był zbyt silny, żeby walczyć lub kwestionować, więc zamknęłam oczy i po prostu zrobiłam, jak mi powiedziano. Słyszałam i czułam dźwięk łamiących się kości i czułam, jak moje ciało w zasadzie imploduje. W końcu, po kilku kolejnych minutach — które znowu wydawały się upływać w zwolnionym tempie — ból nagle ustał. "Dobra robota, Lily. Dobrze sobie poradziłaś" - powiedział głos. Ból zniknął, więc w końcu mogłam zadać pytania. "Kim… kim jesteś?" - zapytałam. "Jestem twoim wilkiem, głuptasku. Mam na imię Róża. Jesteś gotowa zobaczyć, jak wyglądam?" "T-tak." "Dobrze. Teraz otwórz oczy." Otworzyłam oczy i od razu zauważyłam, że nie jestem już człowiekiem. Moje stopy i dłonie były łapami. Potem spojrzałam w wodę, która zbierała się na skraju wodospadu, i zobaczyłam swoje odbicie… a raczej odbicie Róży. Serce mi stanęło. Istnieje wiele różnych rodzajów wilków — wilki alfa; wilki beta; wilki gamma; wilki wojownicy; srebrne wilki; białe wilki; czerwone wilki; wilki omega. A nawet w obrębie tych kategorii istnieją różne rozmiary, kolory i oznaczenia. Uczymy się o rodzajach wilków w szkole. "Spodziewaj się niespodziewanego" to fraza, która często była powtarzana o pierwszej przemianie, ale w rzeczywistości twój wilk na ogół podąża za twoją linią rodową: dzieci wilków alfa na ogół będą wilkami alfa; dzieci wilków beta na ogół będą wilkami beta; i tak dalej. Zazwyczaj duże emocje — zwłaszcza w przypadku dzieci wilków z rangą — koncentrują się na rozmiarze, kolorze i osobowości nowego wilka. Patrzył na mnie w odbiciu wody wilk, którego nigdy nie widziałam ani o którym nie uczyłam się w szkole. Futro Róży miało piękny niebieskawo-srebrny kolor, który prawie świecił. Po prawej stronie jej zadu znajdował się duży czarny symbol półksiężyca, a czarne zabarwienie tego symbolu pasowało do jej całkowicie czarnych łap i czarnego ogona. Ponadto zauważyłam, że Róża jest ogromna. Chociaż trudno było to stwierdzić, wydawało mi się, że Róża jest co najmniej tak duża jak niektóre wilki alfa. "Jakim typem wilka jesteśmy, Różo?" "Specjalnym typem. Dowiesz się więcej z czasem, ale wiedz, że Bogini Księżyca pobłogosławiła ciebie i mnie, Lily." Nic nie powiedziałam; nie wiedziałam, co powiedzieć. Róża i ja siedziałyśmy dłużej przy wodospadzie, aż przypomniałam sobie o pogrzebie Stefanii. "Musimy wracać!" - powiedziałam Róży w panice. Róża pokazała mi, jak przemienić się z powrotem w naszą ludzką postać, a ja gorączkowo szukałam ubrań w pobliskich drzewach. Znalazłam męską koszulkę i spodenki. Oboje byli o wiele za duzi na moją drobną sylwetkę, więc zdecydowałam się po prostu założyć koszulkę. Zabrałam też z ziemi okulary i założyłam je; na szczęście nie zepsuły się podczas przemiany. Teraz, kiedy miałam Różę, nie potrzebowałabym już okularów, ponieważ ona uzdrowiłaby moje oczy. Jednak Róża ostrzegła mnie, że — na razie — najlepiej będzie, jeśli nadal będę nosić okulary i pozwolę wataże wierzyć, że jeszcze nie mam wilka. Pomyślałam, że to dziwne, co mówi, ale nie miałam powodu, żeby jej nie ufać. Pospiesznie wróciłam do domu watahy i weszłam do apartamentu beta, mając nadzieję, że szybko się przebiorę i dołączę do żałobników. Niestety, po wejściu do apartamentu spotkałam się ze złymi, oskarżycielskimi oczami mojej matki. "GDZIE BYŁAŚ? JAK ŚMIESZ ROBIĆ SCENY NA POGRZEBIE TWOJEJ SIOSTRY! NIE MASZ WSTYDU? JESTEŚ AŻ TAK SAMOLUBNA I SKONCENTROWANA NA SOBIE, ŻE NIE MYŚLISZ O NIKIM INNYM POZA SOBĄ?" Nic nie powiedziałam. Co mogłam powiedzieć? Moja matka zrobiła wtedy coś, czego w ciągu moich 14 lat nigdy wcześniej nie zrobiła. Uderzyła mnie. Mocno. I na tym się nie skończyło.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Rozdział 3 – Kopulacja w cieniu mojej siostry | Czytaj powieści online na FicSpire