– Hej, Ray! Co słychać? – zapytała Evelyn, gdy tylko połączenie zostało nawiązane.
– Evelyn! Nie uwierzysz, co się właśnie stało! – głos Rayny był głośny i piskliwy, niemal zmuszając Evelyn do odsunięcia telefonu od ucha.
Uśmiech Evelyn zniknął, gdy usłyszała napięcie w głosie Rayny. – Co się stało? Wszystko w porządku?
Oddech Rayny był przerywany, jakby biegła albo mówiła z prędkością światła. –
















