Myśli Evelyn były splątanym chaosem, mieszaniną strachu, złości i smutku, gdy szła w kierunku wyjścia i wracała do domu.
Nie miała już nic do zrobienia w pracy, czekając na werdykt przełożonych, a ciężar tego wszystkiego był przytłaczający.
Ten dzień był zamazany emocjami, a jej serce było ociężałe od niepewności, która nad nią wisiała.
Chociaż od biura do jej mieszkania było dziesięć minut jazdy
















