Następnego dnia Derek był profesjonalny jak zawsze, ale Evelyn nie mogła pozbyć się wrażenia, że obserwuje każdy jej ruch, czekając na jej potknięcie. Musiała zachować czujność i nie spuszczać gardy.
Po zakończeniu pracy poczuła falę ulgi, gdy wyszła z gabinetu Dereka i skierowała się do windy.
Ucieszyła się, że Derek zachowywał się przyzwoicie i nie wywołał żadnych niepotrzebnych dramatów. Teraz
















