Wiedząc, co miało się za chwilę wydarzyć, Evelyn wzięła głęboki oddech, podeszła do drzwi i otworzyła je, ukazując Maję stojącą obok Samanthy, która uśmiechała się radośnie, nieświadoma powagi chwili.
Samantha wbiegła do pokoju, a jej szeroko otwarte oczy rozbłysły, gdy zobaczyła, że Derek wciąż tam jest. "Wróciłam!" – oznajmiła Derekowi, a jej niewinny głos wypełnił pokój.
Widząc ją teraz ponowni
















