Dźwięk telefonu Evelyn, ostry jak brzytwa, roztrzaskał ciszę jej biura, wyrywając ją z zamyślenia. Spojrzała na ekran, a jej serce zabiło mocniej. Susan.
Cały dzień bała się tego telefonu, od czasu spotkania z mamą Dereka. Myślała, że może zadzwonić, ale wciąż miała nadzieję, że to się nie stanie.
Przez chwilę zastanawiała się, czy nie odebrać, pozwolić mu dzwonić, aż przestanie, ale to tylko opóź
















