Stuart odparł chłodno: – Słyszałem, że dziś wybieracie rolę. Przyszedłem się rozejrzeć. – Asystent reżysera przypomniał sobie, że Universe Entertainment był również jednym z inwestorów "Błędnego Rycerza". Nie było niczym niezwykłym, że Stuart jako prezes przyszedł się temu przyjrzeć.
Inwestycja Stuarta wcale nie przyciągała jego uwagi, ale nikt się nie spodziewał, że przyjdzie i zapyta ekipę o pos
















