Edie była tak pochłonięta rozmową z Ivanem, że kompletnie nie zauważyła zamiarów recepcjonistki.
Słysząc głos Edie, Ivan był nieco zaskoczony: "Pani Yates, w czym mogę służyć?" Pani Yates nigdy do niego nie dzwoniła, więc musiało to być coś ważnego.
"Jestem na parterze w budynku L.N. Recepcjonistka nie chce mnie wpuścić do Stuarta."
"Co?" – krzyknął Ivan, szokując wszystkich pracowników w biurze.
















