Następnego ranka Stuart nie poszedł do pracy jak zwykle. Zjadł śniadanie razem z Edie. Unikali kontaktu wzrokowego, a Edie natychmiast przypomniała sobie dziwną atmosferę zeszłej nocy. Potem pomyślała o wiadomości od Aarona. Stuart nie wiedział, o czym myśli. Po prostu pomyślał, że to wynik jej nieśmiałości i odetchnął z ulgą. Poranna atmosfera była niespodziewanie harmonijna, do tego stopnia, że
















