Jenson spojrzał na Jaya. – To pozwolisz jej przyjść?
Jay wstał i podszedł do Jensona. Próbował przemówić synowi do rozsądku. – Jenson, w domu pani Loyle jest jeszcze jedno dziecko, a pani Loyle musi się nim zająć. Bądź grzeczny. Tata znajdzie ci jeszcze lepszą nianię, która się tobą zaopiekuje, co ty na to?
Jenson gwałtownie pokręcił głową. – Nie chcę. – W jego oczach zaczęły kręcić się łzy.
Jay o
















