Józefina nie mogła powstrzymać łez. – Dzięki Bogu, że jesteś bezpieczny, Jenson.
Róża spojrzała na drzwi z podejrzliwością. – Robbie, gdzie jest tatuś? Dlaczego nie ma go tutaj z tobą?
Pomyślała, że Jay natychmiast przyjdzie do niej, aby omówić prawa do opieki nad dzieckiem.
Robbie przytulił Różę. – Tatuś przyszedł mnie uratować, mamusiu. Jestem tak wzruszony. Ale się z nim nie spotkałem, bo nie c
















