Oczy Jaya zwęziły się groźnie, gdy zobaczył, jak Róża osłania "Jensona", niczym kura swoje kurczęta.
Poczuł ukłucie irytacji, w końcu Jenson był jego synem. "Za kogo ona się uważa, zabierając mi Jensona?"
"Chodź tutaj, Jenson." Jay wyciągnął rękę i próbował zabrać "Jensona".
Dziecko Robbie opuściło główkę. Rozkaz był dla niego trudny do wykonania.
Rozsądek podpowiadał, że jego obecna tożsamość to
















