Temperatura w pokoju spadła o kilka stopni.
Nigdy nie wyobrażał sobie, że Jenson będzie spotykał się z tak niesprawiedliwym traktowaniem w szkole.
Bardzo dobrze. Świetnie!
Jay przypominał samego Jaryłę, boga płodności i wiosny, gdy przeszywał nauczycielkę śmiertelnym spojrzeniem.
– Myślę, że to pani powinna iść do domu odpocząć – powiedział chłodno Jay, wyciągając telefon, by zadzwonić.
Nauczyciel
















