Róża patrzyła na niego, wpatrując się w niego pustym wzrokiem.
Nigdy nie zgodzi się, by ponownie ją poślubił.
Był jedynie zdeterminowany, by odzyskać Małego Robbiego.
To dlatego, że nie chciał wyjść na złego w oczach dzieci, więc przerzucił problem na nią.
Uważał, że Róża jest słaba i będzie mu posłuszna.
Niespodziewanie Róża stanowczo powiedziała: "Panie Ares, pięć lat temu z własnej inicjatywy z
















