"To znowu ta czerwona róża," wyszeptałam, wpatrując się w pojedynczą, krwistoczerwoną różę leżącą pośród potłuczonego szkła. Puls uderzał mi w uszach, a po plecach przeszedł dreszcz. "Adrianie... dlaczego wciąż widzimy te czerwone róże? Myślisz, że... ktoś próbuje nam coś przekazać?"
Adrian podszedł bliżej, a jego spojrzenie stwardniało, gdy przyjrzał się róży. "Przekazać?"
Skinęłam powoli gło
















