Uniosła wzrok, by spotkać się z moim; wpatrywała się we mnie dłuższą chwilę, jakby próbowała rozszyfrować, czy mówię prawdę, czy nie.
"Naprawdę?" zapytała w końcu.
"Tak," odparłam. "Poza tym, twój ojciec by mnie zabił, gdybym się spoufalał."
Uśmiechnęła się z przekąsem i wzruszyła ramionami.
"Jest bardzo opiekuńczy," przyznała. "Tylko nie rozumiem, co się ostatnio dzieje w głowie Ethana. Jest
















